BeQuiet! Dark Rock Pro 22012-06-30 12:10:00 | Grzegorz Iwan (ivanov)
Najnowszy i najbardziej wydajny cooler wyprodukowany przez firmę, która do niedawna produkowała tylko zasilacze. Zobaczymy czy ich jednostka chłodząca prezentuje tak wysoką jakość jak inne produkty z napisem "Dark Power Pro".
Pudełko wygląda bardzo "rasowo".
![]() | ![]() |
Za to opakowanie z akcesoriami jest całkowicie zwyczajne. W jego wnętrzu znajdziemy m.in. pastę termoprzewodzącą w nieoznakowanej tubce, instrukcję oraz miniaturowy klucz ułatwiający montaż.
![]() |
Czarne niklowanie całości z pewnością przyciąga wzrok. Zarówno na zdjęciach, jak i w rzeczywistości, chłodzenie prezentuje się świetnie. Całokształtu dopełnia pokrywa na górze coolera. To chyba najelegantsza i najbardziej dystyngowana konstrukcja w naszym teście. Ciekawą kwestią jest zastosowanie nietypowej liczby ciepłowodów - aż siedmiu.
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | ![]() |
Warto zwrócić uwagę, że seryjne klipsy dla wentylatorów pasują tylko do produktów BeQuiet. Inne "śmigła" nie będą z nimi kompatybilne. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że klipsy trzymają nadspodziewanie mocno, więc ich demontaż jak i montaż nie należą do przyjemnych czynności.
Nieco niezrozumiałym jest fakt niezadbania o wsparcie dla ewentualnego trzeciego wentylatora. Raz - nie da się kupić osobno dodatkowych klipsów, ani też nie ma ich w zestawie. Dwa - cooler jest tak skonstruowany, że nawet posiadając klipsy nie dałoby się zamocować kolejnego "śmigła". Wprawdzie można to zrealizować chałupniczo za pomocą gumki recepturki, ale w przypadku tak eleganckiego wyrobu byłaby to zbrodnia.
System zasilania wentylatorów nie jest do końca przemyślany. Ich kable są na całej długości pokryte czarnym oplotem, jednak cały efekt psuje rozgałęźnik, który nie jest opleciony. Uważamy, że powinien być to "pełnoprawny" rozgałęźnik typu Y, a nie "odnoga" od kabla jednego z wentylatorów.
Z niewiadomych powodów żaden z wentylatorów nie ma wyprowadzenia sygnału RPM, przez co płyty główne sygnalizują "CPU Fan Error". Kabel jest na całej długości czarny, co maskuje fakt, że oplot nie jest zbyt gęsty i prześwituje.
System montażu coolera jest praktycznie identyczny jak w produktach Scythe - wyjątkowo niewygodny. Trzeba mieć bardzo zręczne palce oraz sporo cierpliwości. Im radiatory na płycie główne są bardziej rozbudowane, tym bardziej będą przeszkadzać. Na dodatek mocowanie odstaje wizualnie od reszty chłodzenia, gdyż wygląda dość tandetnie. Spory minus.
Na zdjęciu niestety nie widać jak bardzo elementy systemu montażowego różnią się od reszty chłodznia.