Metodologia2016-11-19 17:43:51 | Tomasz Cugowski (tomcug)
Procesor
Do testów wykorzystaliśmy procesor Core i7-990X. Jest to niewątpliwie jedna z bardziej grzejących się jednostek ostatnich lat (TDP wynoszące 130 W), dysponująca sześcioma fizycznymi rdzeniami oraz technologią Hyper-Threading, która umożliwia wykonywania dwóch wątków jednocześnie przez każdy z nich. Co istotne, IHS jest przylutowane do rdzenia, co zapewnia bezproblemowy transfer ciepła i rzetelne wyniki naszych pomiarów.
Ustawienia procesora:
- taktowanie ~4 GHz (mnożnik x30),
- napięcie ustawione na 1,375 V,
- włączone wszystkie rdzenie oraz HT,
- wyłączone funkcje oszczędzania energii.
Ta konkretna sztuka jest w stanie pracować nawet przy 4,6 GHz, oczywiście pod warunkiem zastosowania odpowiednio wydajnego chłodzenia. Na potrzeby niniejszego testu ograniczyliśmy jednak zegary i napięcia, aby najsłabsze konstrukcje nie miały problemów z utrzymaniem temperatur poniżej Tj. Max, które wynosi tutaj 101 °C. Jeżeli jednak zajdzie taka sytuacja, to test jest przerywany, a na wykresie wpisywana jest wartość 101 °C, która zostaje dodatkowo wyróżniona.
Oprogramowanie
Do obciążenia sprzętu wykorzystaliśmy program LinX w wersji 0.6.4 (najnowsza 0.6.5, z sobie tylko znanych powodów, nie chciała pracować poprawnie). Jest to typowo syntetyczny "wygrzewacz", podobnie jak OCCT czy Prime95. Oznacza to, że uzyskane temperatury są raczej nieosiągalne podczas normalnego użytkowania. W praktyce możemy więc liczyć na kilka stopni mniej.
Ustawienia programu:
- 64-bitowa wersja Linpacka,
- użycie wszystkich rdzeni (także logicznych),
- rozmiar problemu 23118,
- użycie pamięci 4096 MB.
Odczyt temperatur zapewnił CoreTemp 1.0 RC8. Musimy tutaj zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Powszechnie znanym faktem jest, że dioda termiczna w procesorze rzadko kiedy pokazuje realną temperaturę układu. Nie uważamy jednak jej wykorzystania za błąd, gdyż istotne są przede wszystkim zależności między testowanymi zestawami chłodzącymi. To, czy dioda wskazuje o 5 stopni za dużo lub za mało, nie ma naprawdę większego znaczenia, gdyż różnica ta jest zawsze zachowana, skutkiem czego wyniki są powtarzalne.
Pasta termoprzewodząca
Użyta pasta to Gelid GC-Extreme. Jest to niewątpliwie jeden z najlepszych materiałów termoprzewodzących dostępnych na rynku. Należy więc mieć na uwadze, że w połączeniu z innymi produktami wydajność coolerów może być nieco niższa. Po przybliżone wartości odsyłamy oczywiście do naszego testu past termoprzewodzących.
Aplikacji dokonywaliśmy sposobem "X". Jak wykazały nasze testy, jest to optymalna metoda, która zapewnia odpowiednie rozprowadzenie pasty także w przypadku coolerów HDT (bezpośredni kontakt ciepłowodów z procesorem).
Wentylatory
Pomiary były przeprowadzanie z wykorzystaniem fabrycznych wentylatorów oraz z BitFenix Spectre Xtreme o wymiarach 120x120x25 mm i prędkości obrotowej 2000 RPM (przynajmniej "na papierze", płyta główna pokazywała 1800 RPM).
W obu przypadkach wydajność mierzyliśmy w następujący sposób:
- z pojedynczym wentylatorem,
- w konfiguracji push-pull.
Jeśli producent nie dostarczył dwóch w komplecie, rzecz jasna testowaliśmy tylko konfigurację z jednym "śmigłem" fabrycznym. Analogicznie, w przypadku pomiarów z jednolitym nawiewem, "odpuszczaliśmy" wykorzystanie tylko jednego BitFenixa dla konstrukcji, gdzie w pudełku znajdowały się dwa wentylatory.
W spoczynku pomiary wykonywaliśmy wyłącznie przy automatycznej regulacji prędkości obrotowej (profil standardowy). Natomiast pod obciążeniem zdecydowaliśmy się także na testy przy obniżonych napięciach (5 V oraz 7 V). Wynika to z faktu, że automatyczna regulacja w każdym przypadku "dobijała" w stresie do 12 V, co w niektórych przypadkach oznaczało gigantyczny wręcz hałas.
Sposób uzyskiwania wyników
Z każdego testu było sześć pomiarów (dla każdego z rdzeni), spośród których zawsze wybieraliśmy wartość maksymalną. Tym razem nie zdecydowaliśmy się na liczenia średniej, gdyż w praktyce i tak interesuje nas "najgorętszy" czujnik, szczególnie przy wartościach zbliżonych do dopuszczalnych.
Do testów głośności wentylatorów użyliśmy decybelomierza Voltcraft SL-100. Pomiar był wykonywany w godzinach nocnych, aby poziom tła był możliwie niski. W celu zapewnienia możliwie dokładnych odczytów, skorzystaliśmy z półpasywnego zasilacza oraz całkowicie pasywnej karty graficznej.
Decybelomierz umieściliśmy w odległości 50 cm od wentylatora, prostopadle do osi jego łożyska. "Śmigła" były zawsze zamontowane na coolerach, a tło wynosiło 32,5 dBA.
Zapinka
W naszej opinii system mocowania to bardzo istotna kwestia. Co prawda przeważająca większość użytkowników zakłada chłodzenie maksymalnie raz na rok, jednak nie zmienia to faktu, że proces ten powinien być możliwie bezproblemowy. Sama procedura jest w 99% coolerów niemalże identyczna, jednak wykonanie elementów i wykorzystane materiały już nie. Skupiliśmy się więc na wszelkich uchybieniach, które mogą w jakiś sposób utrudnić montaż lub stabilność konstrukcji.